Kamiśka :) |
Wysłany: Czw 20:54, 13 Mar 2008 Temat postu: Moje cosie... |
|
Na początek taki:
Przelewam uczucia na papier,
ale dalej czuję nicość.
Nicość swojego istnienia.
Tyle chciałabym zrobić,
dla Ciebie, dla Nas.
Nie zrobię nic.
Pytasz:" dlaczego?"
Sens mojego życia był świecą,
która teraz wygasa.
Nie zapali jej nikt,
Wiara,nadzieja, poczucie własnej wartości..
To są rzeczy drugorzędne.
Coraz częściej myślę o kresie swej wędrówki.
Wyobrażam sobie jakby to było
poczuć się wolnym..
Raz, tylko raz.
Wolnym od pustki.
Od nicości.
Nie ucieknę, wiem, ale
nie mogę spróbować,
Pomóż.
To tak nie wiele..
Nie pomożesz?!
Dlaczego...? |
|