Tokio Hotel :: Przegląd tematu

jacko · Wysłany: Wto 20:12, 27 Paź 2015 Temat postu:

jacko · Wysłany: Wto 20:11, 27 Paź 2015 Temat postu:

Comatus · Wysłany: Sob 16:10, 25 Gru 2010 Temat postu:

Moim zdaniem nie powinno być czegoś takiego, jak obowiązkowe lektury, bo przymus zabija przyjemność czytania. Chyba nikt nie lubi świadomości, że coś MUSI przeczytać. Lepiej, żeby się wiedziało, że jakąś książkę WARTO przeczytać, że ta książka jest godna polecenia, bo dobra, wartościowa itd. Lepiej być przekonanym perswazją do przeczytania czegoś, niż zmuszanym.

Z lektur szkolnych podobała mi się "Moralność pani Dulskiej", a także "Tango". Większość pozostałych mnie nużyła/męczyła/wkurzała i wolałem czytać streszczenia niż całości lektur.

Jak w 1 klasie gimnazjum przeczytałem w całości "Zemstę", to nic z niej nie zrozumiałem i oblałem sprawdzian z tej lektury. Bo nie czytałem streszczenia. Łatwo mi zapamiętywać szczegóły, ale bardzo trudno pojmować i zapamiętywać, o co ogólnie chodzi.

Mrs.Schrei · Wysłany: Sob 23:22, 27 Gru 2008 Temat postu:

No ja właśnie niedawno miałam "Zemstę" i przeczytałam jakimś cudem XD.
A jeszcze wcześniej "Chłopcy z Kamieni na Szaniec" nie przeczytałaaam nie ma mowyy XD.
Ale "Zemsta" nawet fajna ;D "Jeśli nie chcesz mojej zguby,krokodyla daj mi luby" to było dobre XD.Nawet fajna lektura - jak ja przeczytałam lekture to cud XD.

Szandi · Wysłany: Sob 22:14, 06 Wrz 2008 Temat postu:

Jula... Nie żartuj O.O
To my mamy po 4 lektury na cały rok O.o
W zeszłym roku samego "Pana Tadeusza" przerabialiśmy ok. 2 miesięcy!
A "Zemstę" radzę przeczytać bo jest bardzo fajna Very Happy

(Mieliśmy w 1. klasie xD)

misterka · Wysłany: Sob 21:12, 06 Wrz 2008 Temat postu:

po prostu nie czytaj tego ;p ja prawie żadnej lektury nie przeczytałam [no chyba, że fragmenty pieśni Horacego, 'Mistrza i Małgorzatę' i 'Historię filozofii' w 1 LO, ale ja i tak to już dawno czytałam, więc wtedy tylko sobie przypomniałam Wink

] ;p przed spr. ze znajomości treści pytałam lud, o czym mniej więcej była dana książka i w najgorszym wypadku dostawałam 3 ^^

Mrs.Schrei · Wysłany: Sob 20:57, 06 Wrz 2008 Temat postu:

Tak Olcia,to wszystko mamy na wrzesień XD.Chyba padnę,od tych różnych słów i zdań których nie rozumiem XD.

Szandi · Wysłany: Sob 19:56, 06 Wrz 2008 Temat postu:

Juluś... To wszystko macie na wrzesień? O.O

Mrs.Schrei · Wysłany: Sob 18:20, 06 Wrz 2008 Temat postu:

Mam aż cztery lektury na wrześnień.Właśnie omawiamy "Balladynę" której nie przeczytałam,tzn.trochę i nic z tego nie rozumiem Very Happy

.Potem "Dziady część druga","Pan Tadeusz" i na końcu "Zemsta".Bożeee,po co mam to czytać skoro nawet nie rozumiem tego języka jakim to jest napisane XD ? Nie chcę mi się tego czytać XD.

Mrs.Schrei · Wysłany: Czw 14:22, 01 Lis 2007 Temat postu:

Właśnie omawiamy"Antygone" ^^.Przeczytałam trochę i no cóż...stwierdzam że książka jest mało zrozumiała XD.Nie podoba mi się zabardzo,chociaż właściwie można się domyślić o co chodzi ^^.

pszec · Wysłany: Śro 21:13, 31 Paź 2007 Temat postu:

Ja omówiłam Stary i Nowy Testament (fragmenty), kończę "Króla Edypa". Zostały tylko 3 strony lektur ;P

LnD · Wysłany: Śro 18:41, 31 Paź 2007 Temat postu:

Jak narazie przerobiliśmy już Mitologie, Obrone Sokratesa, Króla Edypa, Antygone, Księgę Hioba i Koheleta i niektóre fragmenty biblijne xD.
Zostało jeszcze troche tych lektur, ale damy rade xD.

Nein. · Wysłany: Wto 11:43, 28 Sie 2007 Temat postu:

Lektury... Niektóre nie są wcale takie złe. I... w całym moim szkolnym zyciu nie przeczytałam tylko jednej- "Faraona". Była tak nudna, że doczytałam tylko pierwszy tom i koniec.

Może teraz was zdziwię, ale "Krzyżaków" bardzo miło wspominam. I np "Ogniem i mieczem", "Zemstę", nawet "Pan Tadeusz" może być. Podobały mi się te książki. Taak, byłu nudne momenty, jak w każdej, ale mimo wszystko nie usnęłam przy nich, wręcz przeciwnie.
Poza tym to fajne były "Opowieść wigilijna", "Romeo i Julia", "Kwiat kalafiora", "Akademia Pana Kleksa" ^^. "Dziecie z Bullerbyn" wymiatają w ogóle ;D. Za wiele tych lektur nie pamiętam, szczerze mówiąc.

Jedyna, która wbiła mi się w pamięć jako ta "znienawidzona", to "Rudy Dżil i jego pies" Tolkiena. Jezuu! Ta książka była krótka, ale pamiętam, jak musiałam ją czytać, bo inaczej na dwór nie mogłam wyjsć. Teraz mam taki uraz ;D.

Nakashi · Wysłany: Śro 16:55, 22 Sie 2007 Temat postu:

Wszystkie lektury,które zadają czytałam. Jedne mi się podobały, jedne nie. Ale za najlepszą lekturę uważam "Anię z Zielonego Wzgórza",przeczytałam ją jeszcze zanim zadano mi ją jako lekturę. Kocham wszystkie części tej książki. xD
Lektury nie są złe, jednak niektóre są nieco przestarzałe i za wiele nas nie uczą, ani nie próbują naświetlić nam dawniejszego świata.
Książka taka jak Krzyżacy - dobrze,wielkie dzieło,pokazuje jak to dawniej było, ale założę się,że połowa dzieci czytających tą książkę nie zrozumie problemów w niej zawartych. Powinni tą lekturę jak dla mnie dawać w liceum XD Ja przy niej zasnęłam kilka razy... A niedługo czeka mnie Pan Tadeusz, ludzie =_=' Czy Mickiewicz pisał książki dla 14-latków? Lektury powinny uczyć, a nie nudzić. Nie wszyscy czytają lektury, jakby spis lektur był ciekawszy to kto wie, o ile więcej osób zaczęło się interesować literaturą... No ale pewnie zmiany spisu lektur na ciekawsze i bardziej zrozumiałe nie doczekamy się szybko... Dobrze, że przynajmniej w podstawówce są znośne lektury i jako tak dzieci je rozumieją ^^"

Mrs.Schrei · Wysłany: Wto 18:19, 17 Lip 2007 Temat postu:

Bym zapomniała. "Hobbit czyli tam i spowrotem" to była nasza lektura która była baaardzo fajna.