Na bezludnej wyspie.

Jestescie na bezludnej wyspie zTomem/Billem/Gustavem/Georgiem.
Co tam robicie ?

Jeśli cała czwórka to...urządzamy sobie nieziemską balangę przy ognisku. Śmiejemy się, gadamy i opowiadamy różne śmieszne historie i głupoty XDDD
A jeśli z Tomem...no to już inna sprawa ^^ Hardcore! XDDD

Pewnie próbowaliśmy zaludnić całą wyspę. Dla dobra ludzkości, oczywiście.
Jedyne czego bym nie robiła, to nie próbowałabym się stamtąd wydostać.

Miao Sing wyjęła mi to z ust ^^. Nie próbowałabymz niej uciekać (kto by był taki głupi?).

Zrobilibyśmy imprezę wszechczasów (to co, że byłoby na niej tylko 5 osób xP) i śpiewalibyśmy pieśni xD TH przy ognisku. xDDD

Hm...
Impreza jakich mało xD:P hyh.

A jeśli tylko z Billem, to wiele ociekających namiętnością chwil z nim. Non stop xD Very Happy

Jeśli z całą czwórką to zorganizowałabym nie kończącą się imprezę Very Happy

A jak z Tomem... to uwierzcie mi że długo ta wyspa nie była by bezludna ;D

Na początku byśmy zbierali coś do żarcia itp XD.Potem była by wielka impreza i może małe to i owo z Billem na plaży pod gołym niebem xD.Albo na trwaie bo jak to Olcia powiedziała"Piasek wszędzie wchodzi" XD.Rozpalili ognisko i w ogóle śmiesznie by było.Nie próbowała bym z tamtąd uciekać XD.No i byśmy wszyscy próbowali jakoś tam...rozkręcać tą wyspę XD.

Na początku siedzielibyśmy na piasku, a potem każdy na każdego spojrzy i... hop do wody! ;D Później opalanko, pogadanki, wycieczka w celu zdobycia czegos na kolację i impreza, bo to jest fajny pomysł Wink

. Po niej każdy pada tam, gdzie stał i ciekawe mogą z tego wyjść konfiguracje, w zależności od tego, kto z kim tańczył itp ;D.

Bezludna wyspa...
Sama z Tokio Hotel... ( rozmarzyłam się )
Na początek może jakieś party na rozpoczęcie " nowego życia ". Potem możliwe, że próbowalibyśmy zaludnić wyspę... Bossie, ale by był odpał xD
Pozdrawiam SerdeCznie :**