Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akemi Administrator
|
Wysłany:
Czw 21:58, 09 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 483 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z hojrakowa xD
|
Działa wyobraźnia...gdyby zdarzyło się tak, że któryś z chłopaków poprosiłby was o rękę, zgodziłybyście się? (głupie pytanie xD)
A jeśli tak to w jakich okolicznościach byście chciały by wam się oświadczył?
A jak by wyglądał ślub i wesele...? Hm?
Niech wyobraźnia działa XDD Do dzieła moje drogie...
|
|
|
|
|
LnD
|
Wysłany:
Pią 10:23, 10 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 1248 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szyderkowa;*
|
No więc pan Tomasz.K by mnie poprosił o rękę, ale ja...
Nie zgodziłabym się, gdyż po uzgodnieniu za i przeciw z panem Kaulitz ustalilibyśmy, iż nie będziemy brać ślubu i zostaniemy w czysto partnerskim związku.
Tyle ^^.
|
|
|
Asiulla
|
Wysłany:
Pią 11:25, 10 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 307 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca, gdzie nie ma nic...
|
Hm...
Poprosił by mnie Bill K.
Ale nie wiem, czy zgodziłabym się.
Jeśli byłoby to z miłości...
Heh... Maaarzeenia....
|
|
|
pszec
|
Wysłany:
Pią 13:52, 10 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia[LBN CiTy]
|
Poprosiłby mnie Byll. Ale - podobnie jak LnD - chciałabym życ z nim bez ślubu.
Jednak, jeżeli by do tego doszło... dużo kwiatów i czarna bryczka zaprzęgnięta w dwa ślązaki mi się marzy ^^.
|
|
|
misterka
|
Wysłany:
Sob 1:01, 11 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 26 Cze 2007
Posty: 755 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: kolbuszowa xD
|
Nie byłoby żadnego ślubu, bo o rękę poprosiłby mnie Georg i Gustav, a ja nie mpgłabym się zdecydować, za kogo wyjść. :/
AAAAAA to już paranoja jest. Oo
|
|
|
Mrs.Schrei
|
Wysłany:
Sob 19:06, 18 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 1784 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z psotnikowa ^^.
|
Poprosił by mnie Bill Kaulitz.Hmmm czy bym się zgodziła?Jeżeli to by była miłość i on by tego chciał to czemu nie ? Ślub ? Napewno nie w stylu takim zwyczajnym.Tym bardziej napewno nie jakieś weselne przyśpiewki na weselu XD.
Hmm tak pszec taka bryczka by była fajna ^^.Oprócz tego sukienka...czarno czerwona taka jaką Bill by chciał aby miała jego żona na ślubie XD.A potem impreza w jakimś ładnym pałacyku np:Poznańskiego xD. A tam impreza do rana i ostra muzyka ^^.
|
|
|
sadako86
|
Wysłany:
Nie 1:09, 26 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Mysłowice
|
Jakby Byll poprosił mnie o ręke to....pewnie ze bym z nim wzięła ślub.Chciałabym skromny ślub..bez świadków,rodziny...na wyspach dziewiczych ;> wesele odpada to dla mnie totalna wioska :/
Jeśli chodzi o Toma to...z nim łączyłby mnie tylko Hot Sex ;> jego ptaszek mógłby po mnie ciągle wędrować... ;>
|
|
|
pszec
|
Wysłany:
Pon 10:10, 27 Sie 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia[LBN CiTy]
|
O zamarzyła mi się cos jeszcze! Zamiast bryczki!
Żeby w tej sukni wsiąść w damskie siodło i pojechać. Gdzieś dalekoo. Z Bidonem ]:->
|
|
|
kocham-padalca-u-dolu
|
Wysłany:
Śro 15:58, 05 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 24 Sie 2007
Posty: 119 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MoSt PrZy DufFeldoRf
|
Och... Pomarzyć zawsze można. Więc zgodziłabym się wyjść tylko i wyłącznie za Tomasza... Chociaż kobieta zmienną jest ;|
Okoliczności owej propozycji, najlepiej, aby zrobił to w sposób bardzo profesjonalny... Na koncercie przy wszystkich fankach [ ].. To by mi się podobało...
Ślub? Gdzie? Jak by wyglądał?
Jakaś skroma impreza tylko dla najbliższych... Zero alkocholou! [ nie nawidzę pijaństwa, ani nie trzeźwych ludzi, przeszłość wiele mnie nauczyła ]... Piękne kwiatki i muzyka pop Dzikie koty...
Ach. rozmarzyłam się... Boli to, że tak nigdy nie będzie...
Liebe Dich...
|
|
|
Sylas
|
Wysłany:
Czw 17:55, 27 Wrz 2007 |
|
|
Dołączył: 11 Cze 2007
Posty: 161 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
|
Ślub z moim kochanym Bidonem ? Hmm... Tylko i wyłącznie przy ludziach, żeby nam mogli bić brawo [ bo się łaskawie zgodzę za niego wyjść ], żebym poczuła się jak w filmie. W romantycznym filmie. A potem uprawialibyśmy dziki sex w pierwszym ustronnym miejscu, które byśmy napotkali. Szatnia, krzaki, toaleta - bez różnicy. Za to z narzeczonym ;d.
Ślub za to byłby skromną ceremonią dla rodziny, przyjaciół i znajomych. A nie dla osób, które 'wypada zaprosić'.
|
|
|
Dr.Morphine
|
Wysłany:
Pią 17:13, 25 Kwi 2008 |
|
|
Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z malediw ^^.
|
Tak więc gdybym była w związku z Billem Kaulitzem,nie sądze,aby poprosił by mnie o rękę XD.Uważam,że wcześniej rozmawialibyśmy na takie tematy i właśnie wtedy musiałabym mu oświadczyć,że ja chyba...nie chcę brać ślubu.Skoro i tak to jest prawdziwa miłość - ślub nie wydaje mi się sprawą konieczną.To,że będziemy mieć to oficjalnie "potwierdzone" niczego nie zmieni.Nie zmieni to naszej miłości,tak więc po jaką cholere nam ślub XD ?
Uważam,że zorganizowalibyśmy jakieś takie przyjęcie...dla znajomych,przyjaciół,rodziny na którym byśmy oświadczyli,że jesteśmy razem i wspólnie z innymi cieszyli się tym.Jak narazie tak to widzę XD.
|
|
|
|