Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Która płyta lepsza? |
"Schrei" |
|
50% |
[ 2 ] |
"Zimmer 483" |
|
25% |
[ 1 ] |
Obie są świetne |
|
25% |
[ 1 ] |
Obie są beznadziejne |
|
0% |
[ 0 ] |
Nie mam zdania |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 4 |
|
Autor |
Wiadomość |
Mrs.Schrei
|
Wysłany:
Sob 23:31, 12 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 1784 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z psotnikowa ^^.
|
Które płyta Tokio Hotel według was jest lepsza ? "Schrei" czy"Zimmer 483"?
Jak dla mnie obie świetne chociaż "Schrei" weselsza a "Zimmer 483" bardziej dojrzała^^.
Wiadomo podobno druga płyta dla zespołu jest najgorsza bo muszą coś udawadniać i są porównywani z tą pierwszą płytą.
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Schrei dnia Pon 19:52, 20 Sie 2007, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
LnD
|
Wysłany:
Nie 11:43, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 1248 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z szyderkowa;*
|
W związku z tym, że nie wiedziałam jak zagłosować w ankiecie to tego nie zrobiłam.
Myślę tak jak hmm Mrs.Schrei xD, że obie są świetne.
Piosenki z płyty Zimmer483 są genau bardziej dojrzałe i takie hmmm... no nie wiem. Inne.
A ze Schrei? Bardziej dziecinne, poza tym przed mutacją Billa... Inny głos... Taki no nie wiem.
Nie umiem się określić najwidoczniej.
Uwielbiam obie płyty. Do Schrei na zawsze pozostanie sentyment, a Zimmer jest cudowna tak samo zresztą jak Schrei...
Kończąc:
Schrei - ogromny sentyment i piękny głos Billa
Zimmer483- piękny głos Billa i nie wiem... Po prostu cud, miód i bułka z dżemem xD.
|
|
|
coox
|
Wysłany:
Nie 12:58, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nie zagłosuję - nie mam wyboru:)
Tak samo piękne... choć obie inne.
|
|
|
Asiulla
|
Wysłany:
Nie 14:40, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 307 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z miejsca, gdzie nie ma nic...
|
Ja wybrałam Schrei.
Bo to te piosenki mnie urzekły i przekonały do tego zespołu.
Pierwsza płyta zawsze jest najlepsza xD
No i mam sentyment do niej.
Ten dziecinny głos Billa, początki zespołu i te pe...
|
|
|
Nein.
|
Wysłany:
Nie 17:35, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 37 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka.
|
Ja tam też nie głosuję .
Obydwie są wspaniałe, każda na swój sposób. Do "Schrei" mam wielki sentyment i chyba już zawsze tak będzie. "Zimmer 483" jest doroślejsza, ale tak samo świetna.
I ta i ta rlz ;D.
|
|
|
Akemi Administrator
|
Wysłany:
Nie 17:39, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 483 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z hojrakowa xD
|
A ja wybrałam Zimmer 483. W sumie to nie wiem dlaczego xD Do Schrei mam wielki sentyment i zawsze tak będzie, ale mimo to bardziej poruszyły mnie piosenki z drugiej płyty. Poza tym ten słodziutki, głęboki xD głos Billa ^^ Ech...rozmarzyłam się. Nie powinnam ^^.
|
|
|
Miao Sing
|
Wysłany:
Nie 18:23, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 125 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
|
Dodajcie do ankiety opcję "Obie są super" to zagłosuję.
"Schrei" jest cholernie sentymentalna, kochana i wspaniała.
"Zimmer 483" jest cudowna, dobra na wszystko i po prostu dojrzała.
Obie kocham.
Kocham "Schrei".
Za wspomnienia.
Kocham "Zimmer 483"
Za siłę.
Ale gdybym naprawdę musiała wybrać, wybrałabym "Zimmer 483".
Za te cudowne piosenki z naprawdę mądrymi tekstami.
Mrs. Loreley
|
|
|
Szandi
|
Wysłany:
Nie 19:33, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 953 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Szalejkowa xD
|
Ja wybrałam "Schrei". Dlaczego? Myślę, że dlatego, że to ona przekonała mnie do chłopaków, to z niej piosenki wryły mi się głęboko w umysł xD
A "Zimmer 483" początkowo średnio mi się podobał... Teraz kocham oby dwie płyty tak samo, ale jednak... sentyment do "Schrei" pozostał...
|
|
|
pszec
|
Wysłany:
Nie 19:56, 13 Maj 2007 |
|
|
Dołączył: 13 Maj 2007
Posty: 534 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia[LBN CiTy]
|
Każda z płyt jest inna, ale obie są równie świetne. Nie zagłosowałam.
Głos Billa przed mutacją był śliczny. Taki dziecinny. Na "Zimmerze" jest bardziej dojrzały. Ogólnie, chłopcy na drugiej płycie są starsi i słychać to.
Mrs. Loreley
|
|
|
|